9/27/2018

Recenzja: "Cuda za rogiem" - Keigo Higashino

Tytuł: Cuda za rogiem
Autor: Keigo Higashino
Premiera: 15 października 2018
Liczba stron: 320
Wydawnictwo: Otwarte

Witaj w sklepie wielobranżowym, dzięki któremu rozwiążesz wszystkie swoje problemy!

Yuji Namiya przez wiele lat prowadził mały sklep osiedlowy. Ludzie przychodzili do niego nie tylko po to, żeby zrobić zakupy, ale też po radę w trudnych sytuacjach życiowych. Odbywało się to w dość nietypowy sposób. Listy z pytaniami wrzucali do sklepu przez otwór w rolecie, a odpowiedzi odbierali ze skrzynki na mleko. Po śmierci właściciela budynek opustoszał, a o panu Namii zapomniano.

Kilkadziesiąt lat później troje złodziei - Shota, Atsuya i Kohei - trafia do dawnego sklepu, szukając kryjówki. Kiedy zmęczeni i głodni przeszukują stare półki sklepowe, wydarza się coś niespodziewanego: ktoś wrzuca do sklepu list. Okazuje się, że młoda kobieta prosi w nim o poradę. Kiedy zaskoczeni rabusie próbują zrozumieć sytuację, odkrywają, że list przyszedł do nich z przeszłości...


Historia zaczyna się bez żadnej przedmowy, prologu czy innego wstępu, przez co z samego początku ciężko się zorientować o czym ona będzie. Tak czy inaczej, to nie umniejsza i nie czyni jej słabą. Książka jest genialna, a fabuła fenomenalnie rozstrzygnięta, zaplanowana i przede wszystkim spójna. "Cuda za rogiem" są autorstwa japońskiego pisarza, przez co siłą rzeczy występują japońskie nazwy, a w szczególności imiona.. w dość sporej liczbie, co może stanowić pewne zagmatwanie, o którym bohaterze teraz czytamy i jaka historia się z nim wiążę.

Z wyżej wymienionej powieści emocje się aż wylewają! Historia o listach pana Namii totalnie mnie kupiła przez naturalną, nie wymuszoną szczerość wręcz bijącą od bohaterów. Problemy z jakimi zgłaszali się ludzie były raz błahe, a raz dogłębnie poważne, wymagające więcej czasu na zastanowienie i odpowiedź, lecz w oczach sklepikarza wszystkie były na równi. Bezinteresowny starzec, z bagażem życiowych doświadczeń udzielał rad każdemu, kto wrzucił mu list przez otwór w rolecie. Dzięki takim historiom, nawet jeśli są nieprawdziwe, ale tajemnicze z nutką magii, odzyskuję wiarę w ludzi i ich dobro płynące prosto z serca.

Podczas czytania książki, zapragnęłam poznać człowieka, za którego pomocą działo się tyle dobrego wokół. Mieć sklepik wielobranżowy w okolicy i móc zwierzyć się anonimowo ze swoich problemów, zostać wysłuchanym i co najważniejsze otrzymać trochę uwagi, zainteresowania i otuchy. Powieść ma lekko melancholijny ton, który wręcz otula nas podczas czytania, a zakończenie książki spowodowało w moich oczach ogromne wzruszenie i ciarki na całym ciele. Niesamowite, ile jedna książka może wywołać emocji. Totalne must have każdego na tę jesień!




2 komentarze:

  1. Historia zapowiada się naprawdę dobrze. Już od jakiegoś czasu widzę same pozytywne recenzje, a więc będę musiała sięgnąć po tę powieść.

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie mogę się tej książki doczekać, same dobre słowa o niej słyszę <3. Na pewno kupię ją sobie na święta.

    Dziewczyna z biblioteki

    OdpowiedzUsuń