COFFEE BOOK TAG

Przyszedł i czas na mnie, żeby zabrać się w końcu za mój pierwszy książkowy tag. Z pomocą przyszła mi Kinga z bloga booki-v, na którym znalazłam ten idealny, w sam raz na początek " Coffee book tag". Spróbuję - a nuż mi się spodoba i będzie ich więcej?

1. Czarna

Książka, w którą nie mogłaś się w kręcić.

"Eleonora & Park" - książka tak beznadziejna, jak i sam tytuł. Przeczytałam, ale strasznie się przy tym męczyłam.. Odkładałam ją ze trzy razy, ale jak już zaczęłam czytać, to dla samej zasady musiałam ją skończyć.

2. Miętowa mocca

Książka, która staje się bardziej popularna w okresie świątecznym.

Osobiście nie czytam książek świątecznych, ale na półce mojej siostry oraz na samym bookstagramie często widuję "W śnieżną noc".

3. Gorąca czekolada

Moja ulubiona książka z dzieciństwa.

Cała seria, która jest wszystkim dobrze znana o chłopcu, który przeżył. Tak, to Harry Potter :)

Tutaj też śmiało mogę dopisać "Anię z zielonego wzgórza", którą czytał mi dziadek we wczesnej podstawówce ;)

4. Podwójne espresso

Książka, która trzymała Cię na krawędzi fotela od początku, do końca.

Nie jestem w stanie na szybko sobie przypomnieć wielu takich tytułów, ale jednym z nich na pewno jest "Angielka" od Katherine Webb. Ta pozycja jest naprawdę genialna.

5. Starbucks

Książka, którą widzisz wszędzie.

Nie jedna, a nawet dwie (niedługo i trzy...), a są nimi "Dwór cierni i róż" oraz "Dwór mgieł i furii". Są w s z ę d z i e...

6. Hipsterska kawiarnia

Książka, napisana przez niezależnego autora.

"Miłość, po prostu"? Tomik polskiej poezji napisany przez Żurnalista.pl - tak na dobrą sprawę to nie do końca jestem pewna, czy jest on niezależnym autorem, ale niech będzie :) (jeśli jest inaczej - proszę wyprowadzić mnie z błędu!)

7. Przypadkiem dostałam bezkofeinową

Książka, po której spodziewałaś się więcej.

Przez wszystkich zachwalana "Ponad wszystko" Nicoli Yoon. Myślałam, że skoro wychodzi na jej podstawie film, to książka jest warta uwagi, ale przeliczyłam się na tyle, że miałam po kilkudziesięciu stronach rzucić ją o ścianę.

8. Idealne połączenie

Książka lub seria, która była zarówno słodka, jaki gorzka, ale ostatecznie przypadła Ci do gustu.

Jest to z pewnością "Szóstka wron" autorstwa Leigh Bardugo. Niestety, przez pierwsze 150 stron męczyłam tę książkę. Za żadne skarby świata nie mogłam się w nią wciągnąć. Wszystko dookoła mnie rozpraszało, a czytając nie wiedziałam po chwili, co czytałam. Odpuściłam ją sobie i po miesiącu do niej wróciłam. Nie wiem czy wydarzył się jakiś przełom, ale za drugim razem wkręciłam się niesamowicie.