Autor: Natalie C. Anderson
Data premiery: 27 września 2017
Wydawnictwo: Initium
★★★★✩
Wątek
Szesnastoletnia Tina to uchodźczyni z Konga. Wraz z matką ucieka z domu do Sangui - miasta leżącego w Kenii z nadzieją, że zaznają tam spokoju, który nie był im dany w Kongo. Zatrzymują się u największego biznesmena w okolicy, który daje im dach nad głową, bezpieczeństwo, oraz pracę pokojówki Anju (matce Tiny).
W przeddzień morderstwa swojej matki, Tina jako dwunastolatka, jest świadkiem kłótni pomiędzy panem Greyhillem a Anju, jak ten grozi jej śmiercią. Pan G. nie jest tylko największą szychą, jaką znało miasto. Jest również ojcem jej młodszej siostry - Kiki.
Po śmierci matki dziewczyna jest pewna jednego, mianowicie - kto ją zabił. Żyje w cieniach miasta, wstępując do młodocianego gangu Goonda, dzięki któremu chce zrealizować swój doskonały plan: BRUD, PIENIĄDZE, KREW. Przez ostatnie cztery lata najgłówniejszą rolę w jej życiu gra żądza zemsty na panu G i gdy jest już tak blisko zrealizowania go nagle pojawiają się pewne wątpliwości.
Ale ile Tina wie na temat przeszłości swojej matki? Kto skrywa większe tajemnice? Pan Greyhill czy Anju? W jakim stopniu zaangażowany jest w to pan Omoko - szef Goonda?
Moja opinia
Debiutancka powieść Natalie Anderson ma na celu przedstawienie problemów kobiet żyjących w Kenii i tego, jak sobie z nimi radzą. Poprzez dochodzenie, jakie rozpoczyna Tina, by poznać nie tylko mordercę jej matki, ale również jej przeszłość, autorka otwiera nam oczy na nieszczęście żyjących tam kobiet. Historia jest kierowana głównie do młodzieży, ponieważ głównymi bohaterami są nastolatkowie, ale z pewnością porwie i umili czas też tym starszym czytelnikom.
Osobiście czułam się lekko za stara czytając o wyczynach Tiny, Michaela i Boyboya tylko dlatego, że były to jeszcze dzieci, ale nie chcę przez to obniżać oceny książki, gdyż historia jako ogół była dopracowana w każdym calu. Przebieg wydarzeń, spójność, chronologiczność wydarzeń oraz to, w jaki sposób dochodzili do kolejnych rozwiązań i poznawali prawdę, wciągało jak mało który kryminał znanych pisarzy!
"Miasto świętych i złodziei" to idealna książka do autobusu w drodze do szkoły/pracy, jak i również na jesienne popołudnia i wieczory. Pochłonęłam ją w prawie jeden wieczór! Dzięki wydawnictwu Initium mogłam przeczytać ją przedpremierowo, a Wy możecie już ją nabyć w księgarniach. Z czystym sumieniem mogę Wam polecić tę pozycję.
W przeddzień morderstwa swojej matki, Tina jako dwunastolatka, jest świadkiem kłótni pomiędzy panem Greyhillem a Anju, jak ten grozi jej śmiercią. Pan G. nie jest tylko największą szychą, jaką znało miasto. Jest również ojcem jej młodszej siostry - Kiki.
Po śmierci matki dziewczyna jest pewna jednego, mianowicie - kto ją zabił. Żyje w cieniach miasta, wstępując do młodocianego gangu Goonda, dzięki któremu chce zrealizować swój doskonały plan: BRUD, PIENIĄDZE, KREW. Przez ostatnie cztery lata najgłówniejszą rolę w jej życiu gra żądza zemsty na panu G i gdy jest już tak blisko zrealizowania go nagle pojawiają się pewne wątpliwości.
Ale ile Tina wie na temat przeszłości swojej matki? Kto skrywa większe tajemnice? Pan Greyhill czy Anju? W jakim stopniu zaangażowany jest w to pan Omoko - szef Goonda?
Moja opinia
Debiutancka powieść Natalie Anderson ma na celu przedstawienie problemów kobiet żyjących w Kenii i tego, jak sobie z nimi radzą. Poprzez dochodzenie, jakie rozpoczyna Tina, by poznać nie tylko mordercę jej matki, ale również jej przeszłość, autorka otwiera nam oczy na nieszczęście żyjących tam kobiet. Historia jest kierowana głównie do młodzieży, ponieważ głównymi bohaterami są nastolatkowie, ale z pewnością porwie i umili czas też tym starszym czytelnikom.
Osobiście czułam się lekko za stara czytając o wyczynach Tiny, Michaela i Boyboya tylko dlatego, że były to jeszcze dzieci, ale nie chcę przez to obniżać oceny książki, gdyż historia jako ogół była dopracowana w każdym calu. Przebieg wydarzeń, spójność, chronologiczność wydarzeń oraz to, w jaki sposób dochodzili do kolejnych rozwiązań i poznawali prawdę, wciągało jak mało który kryminał znanych pisarzy!
"Miasto świętych i złodziei" to idealna książka do autobusu w drodze do szkoły/pracy, jak i również na jesienne popołudnia i wieczory. Pochłonęłam ją w prawie jeden wieczór! Dzięki wydawnictwu Initium mogłam przeczytać ją przedpremierowo, a Wy możecie już ją nabyć w księgarniach. Z czystym sumieniem mogę Wam polecić tę pozycję.
ZA EGZEMPLARZ DZIĘKUJĘ:
Mam wielką ochotę na ten tytuł, pozytywne recenzje tylko ją podsycają ;) Na pewno przeczytam kiedy tylko wpadnie w moje ręce :)
OdpowiedzUsuńMusi jak najszybciej! :*
UsuńTa książka krąży już nade mną od jakiegoś czasu. :) Bardzo zachęca mnie to, że fabuła rozgrywa się w Afryce, a mało takich książek czytałam :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
oliviaczyta.blogspot.com
To fakt, miejsce akcji baaardzo zachęca!
UsuńPrzyznam szczerze, że nie słyszałam o tym tytule i biorąc pod uwagę fakt, że nastolatką nie jestem już od dawna to chyba jednak go sobie podaruję :) Zdecydowanie wolę kryminały, gdzie śledztwo prowadzone jest przez dorosłe osoby ;) choć sam opis brzmi interesująco chociażby przez wzgląd na to, że opisuje losy kobiet w Kenii.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam 🐺
shevvolfxczyta.blogspot.com
Nie słyszałaś? Aż dziwne :D Większa część bookstagrama już ją zdążyła przeczytać opisać, polecić :D
UsuńDziwne, dziwne, bo ja nawet na jej zdjęcie nie trafiłam nigdzie 🙈🙈Ale biorąc pod uwagę zasięgi Insta i fakt, że większości zdjeć osób, które obserwuje, i tak nie widzę? To w sumie nie ma się czemu dziwić ;)
UsuńDużo osób ją poleca. I chyba, jak mój stosik chociaż trochę się zmniejszy, to po nią sięgne. Buziaki, comebook
OdpowiedzUsuńzapraszam do mnie
Też zauważyłam, że sporo osób z bookstagrama zdążyło już ją przeczytać :)
UsuńJa z mlodziezowek juz wyroslam, bo sa dla mnie w odbiorze zbyt infaltylne. .. ale gdyby akcja była z dorosłymi ludzmi pewnie bym ja z checia przeczytala.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Paulina z linekwksiazkach.blogspot.com
U mnie też różnie bywa z młodzieżówkami, ale tutaj.. no cóż, dorośli też występują :o
UsuńPomysł na fabułę wydaje się całkiem ciekawy i dosyć odbiegający od tych, po które zazwyczaj sięgam, więc może najwyższa pora to zmienić! Swoją drogą lubię takie bohaterki jak Anju, która skrywa pewne tajemnice i nie jest osobą, którą można przejrzeć na wylot na pierwszy rzut oka :) Mam nadzieję, że niedługo będę miała okazję ją lepiej poznać! Pozdrawiam cieplutko ♥
OdpowiedzUsuńTeż uwielbiam tajemnice w historiach, które nie zostają wyjaśnione do ostatnich stron książki!
UsuńLubię czytać książki opowiadające o problemach kobiet w różnych zakątkach świata. A najbardziej o kobietach w Islamie, ale myślę, że ta również by mi się spodobała:) zapisuje na swoją listę:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
korczireads.blogspot.com
Fakt, naprawdę ciekawa tematyka. Tak jak na codzień szukam raczej lżejszych pozycji, tak czasami warto przeczytać coś, co otworzy nam oczy na cierpienie innych, tak jak w tym przypadku kobiet w Kenii :)
UsuńDługo zastanawiałam się czy w ogóle sięgnąć po książkę i jednak zrezygnowałam. Może kiedyś się do niej przekonam Recenzja świetna i fotka genialna :D Może i ja nauczę się robić lepsze fotki. Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńOstatnio czasu brak na jakiekolwiek zdjęcia, więc tylko jedno, ale jak się podoba, to dziękuję!
UsuńSzkoda, że to nie moja tematyka :( świetna recenzja!
OdpowiedzUsuńhttp://morzespokoju.blogspot.com/
Może jeszcze kiedyś się do niej przekonasz :)
UsuńNiestety książka nie dla mnie, nawet sama fabuła średnio mnie zachęca :( Ale okładka jest rewelacyjna! Gdy ją zobaczyłam, aż żałowałam, że treść nie dla mnie. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńStrasznie mi się podoba tytuł na pierwszej stronie - te literki super się komponują z treścią napisu. Co do samej książki, to nie przepadam za tymi, których akcja dzieje się w Afryce bądź Azji - chociaż zupełnie nie wiem dlaczego
OdpowiedzUsuńJeśli chodzi o Azję, to mam bardzo podobne odczucia do Twoich ;)
UsuńTa powieść to raczej nie moje klimaty, a szkoda, bo Twój wpis jest naprawdę zachęcający. Może kiedyś się przemogę i jednak po nią sięgnę? ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Wilcza Dama ♥
Nie jestem do końca przekonana do tej książki, ale twoja recenzja bardzo kusi ;) Muszę się poważnie zastanowić nad tą książką :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Aktualnie czytam tę książkę, dlatego tylko rzuciłam okiem na recenzję :) Nie chciałabym sobie spojlerować treści. Ale przyznam - narazie książka świetna :)
OdpowiedzUsuńZaczytana D