11/02/2017

Recenzja: "Zaślepienie" - Aga Lesiewicz

Tytuł: Zaślepienie
Autor: Aga Lesiewicz
Premiera: 27 września 2017
Liczba stron: 402
Wydawnictwo INSIGNIS
Znasz to uczucie. Twoje życie jest na właściwym torze i wszystko idzie zgodnie z planem. A potem nieoczekiwanie wydarza się coś, co wywraca twój świat do góry nogami. Takie rzeczy przydarzają się każdemu, ale w przypadku Kristin Ryder sytuacja przybrała znacznie gorszy obrot...

Kristin jest dobrze zapowiadającą się fotograficzką. Mieszka w modnym lofcie w londyńskiej dzielnicy Hoxton wraz ze swoim chłopakiem Antonem, artystą streetartowym. Kiedy Kristin zaczyna otrzymywać anonimowe e-maile, przestaje czuć się bezpiecznie. Dodawane do wiadomości niepokojące załączniki wskazują na to, że ich nadawca zna doskonale wiele faktów z przeszłości Kristin. Wkrótce jej życie wymyka się spod kontroli.

Komu może zaufać? Czy zdoła odkryć tożsamość tajemniczego nadawcy, zanim będzie za późno?

Ja, w swojej ocenie muszę się zgodzić z panią Katarzyną Puzyńską, która o tej książce miała wiele dobrego do powiedzenia. "Klaustrofobiczna atmosfera grozy narasta w ekspresowym tempie. Tu nie można ufać nikomu! (...) a dźwięk nowego e-maila już zawsze będzie wywoływał dreszcz niepokoju."

W najnowszą powieść Agi Lesiewicz wciągnęłam się bezpowrotnie. W thrillerach trochę tak jest, że  czytając je próbujemy sami dojść do tego, kto stoi za tymi wszystkimi zdarzeniami, w tym przypadku też e-mailami, kto się wciela w rolę oprawcy. I tutaj powiem jedno - do ostatnich stron książki nie podejrzewałam nawet przez chwilę, kim był dręczyciel Kristin.

Jak w każdej książce znajdą się niechciane opisy czy niezbyt przypadające nam do gustu wtrącenia, ale autorka w znakomity sposób wykreowała bohaterów, zachowała tajemniczy oraz klaustrofobiczny klimat. Jak to jest tracić wszystko w okół, gdzie niegdyś wydawało nam się mieć wszystko pod kontrolą? Autorka, na podstawie życia głównej bohaterki pokazuje, jak łatwo zgubić panowanie nad sytuacją. Każdego może świat wywrócić się do góry nogami, ale w przypadku Kristin Ryder sytuacja przybiera znacznie gorszy obrót...

Niewątpliwie "Zaślepienie" trafia w moim pokoju na górną półkę wraz innymi, świetnymi thrillerami!



WYDAWNICTWO INSIGNIS

3 komentarze:

  1. Uwielbiam thrillery, a ten zapowiada się na taki, który z przyjemnością dodam do swojej kolekcji - narazie zapisuję sobie tytuł, bo jak zacznę kupować wszystkie książki, na które mam ochotę? To wyląduje pod mostem grzejąc się wyrwanymi z nich stronami 🙈🙈🙈🙈

    Pozdrawiam, she__vvolf 🐺

    OdpowiedzUsuń
  2. Kocham tę tematykę książek! :) Koniecznie muszę się zaopatrzyć w swój egzemplarz :)

    Pozdrawiam,
    oliviaczyta.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  3. Po Oszukanych od Otwartego oczekuję do thrillerów że będę odwracać się za siebie z obawą, że ktoś za mną idzie. Mam czuć dreszczyk! I zobaczyłam, że w tej książce chyba faktycznie bym go poczuła. Niepokojące jest ile faktów z przeszłości można wyczytać nawet z głupiego facebooka

    OdpowiedzUsuń